2.
- Jasne, popilnujemy rzeczy. - puścił mu oczko Will. Chłopacy uśmiechnęli się do siebie i reszta pojechała po jedzonko. Położyłam się na brzuchu i odgarnęłam włosy z pleców. Leżałam tak chwilę i odwróciłam głowę w stronę Will'a. - Co się tak patrzysz, wiem że jestem piękny. - uśmiechnął się i poprawił włosy szybkim ruchem ręki. - No, przecież że jesteś. - zaśmiałam się i usiadłam. - O której się zwijamy. - Nie wiem, oni poszli kupić coś na grilla, więc jak wrócą można się zbierać. - przysiadł się obok mnie i położył dłoń na moim kolanie. Przełknęłam nerwowo ślinę i sięgnęłam po moją sukienkę. Założyłam ją szybko i ponownie usiadłam na ręczniku. - Zostajesz u Richa na noc? - zapytał. - Myślę, że tak. Jednak nie chcę znowu wylądować na kanapie. - wyszczerzyłam się do niego, sugerując że tym razem on śpi w tym miejscu. - Jeśli uważasz, że ustąpię ci miejsca, to się grubo mylisz. Chybaaa, że mnie jakoś przekonasz. - przygryzł dolną wargę i przybliżył się do mnie. Przysunęłam się